Fara w Siennicy

Kto dziś wie jak wyglądał stary kościół w Siennicy? Niewielu już zostało żyjących mieszkańców naszej gminy, którzy mogliby coś w tym temacie powiedzieć. Na szczęście posiadamy nawet kilka zdjęć i rysunków przedstawiających ten drewniany, wykonany z drzewa modrzewiowego, pochodzący z końca XVII w. kościółek. Mamy też kilka opisów wykonanych w różnych okolicznościach. 

Tu wyjaśnię dlaczego w tytule tego artykułu użyłem słowa fara. Fara czyli kościół farny, to dawne określenie, pochodzące jeszcze z średniowiecznej tradycji, nadawane kościołowi parafialnemu. Fary budowano najczęściej w bezpośrednim sąsiedztwie rynku, tak jak to właśnie było w Siennicy. Pamiętajmy też, że od końca XVIII w. funkcjonowały w Siennicy dwa kościoły. Parafialnym mógł być tylko jeden i ten nazywany był farą. Dodam jeszcze, że obecnie kościołem farnym nazywa się najstarszy kościół w mieście lub główny kościół dekanatu. W miastach biskupich tak nazywa się drugi kościół po katedrze.

Nasza fara została spalona przez hitlerowskiego najeźdźcę 13 września 1939 r. Historię jej powstania oraz wygląd i wyposażenie, i to dość szczegółowo, opisał H.W. autor artykułu w „Tygodniku Ilustrowanym” nr 41 z 1911 r. Artykuł ten, co ciekawe, zilustrowany został kilkoma fotografiami. Autor twierdzi, że poprzedni kościół „od starości runął” pod koniec XVII w. i podaje, że drzewo na nowy kościół przekazał Paweł Siennicki, a budowniczym był Jan Golkowski, którego nazwisko było wyryte na jednej z belek. W 1698 r. odprawiono pierwsze nabożeństwo. Najcenniejszymi elementami wyposażenia był umieszczony w ołtarzu obraz Matki Boskiej Częstochowskiej przeniesiony jeszcze z pierwszego kościoła oraz rzeźba malowana przedstawiająca grupę apostołów. Przed kościołem stała chrzcielnica kamienna „ślicznie rzeźbiona”.

To, co nas spotkało ostatnio w temacie siennickich kościołów można nazwać przynajmniej wielką niespodzianką, jeśli nie sensacją! Otóż w numerze 7-8 czasopisma „Spotkania z Zabytkami” z tego roku ukazał się artykuł pani Katarzyny Mączewskiej, „Zabytki sakralne Siennicy w ikonografii z lat 1916 i 1917”. z którego dowiedzieliśmy się, że Muzeum Narodowe w Warszawie jest w posiadaniu kilkudziesięciu rysunków i akwarelowych obrazków przedstawiających ten zabytkowy kościół w Siennicy i wyposażenie obu naszych kościołów. Chyba nikt z sienniczan o tym do tej pory nie wiedział, bo przecież w dotychczasowych opracowaniach o Siennicy ta sprawa przez nikogo nie była poruszana.

Jak doszło do tego, że powstały te prace malarskie? Stało się to dzięki działalności Bronisława Gembarzewskiego wybitnego muzealnika. W 1913 r. został on prezesem Towarzystwa Opieki nad Zabytkami Przeszłości w Warszawie i zainicjował utworzenie instytucji nazywającej się Archiwum Ikonograficzne, której celem było zbieranie materiału ilustrującego dorobek polskiego dziedzictwa narodowego, dokumentowanie zabytków. Zatrudniał on w tym celu fotografów, rysowników i malarzy dokumentalistów, którzy w terenie wykonywali rysunki i zdjęcia zabytków. W ten sposób do Siennicy w 1916 r. trafił Szymon Poprzęcki, a rok później Władysław Roman Sztolcman. Byli oni artystami malarzami-dokumentalistami i konserwatorami zabytków, wtedy zawodowo związani z pracownią Archiwum Ikonograficznego. Uwiecznili wygląd fary zewnątrz i wnętrze oraz detale wyposażenia obu naszych kościołów. Ich prace zostały zinwentaryzowane w Muzeum Narodowym i na szczęście przetrwały do naszych czasów. Dzięki zdygitalizowaniu tych zbiorów i uprzejmości Muzeum Narodowego mogę dziś przedstawić prace Szymona Poprzęckiego pochodzące z 1016 roku. Natomiast równie dla nas ciekawe prace Władysława Sztolcmana zapewne wkrótce.